“Willa w Górze” to budynek trzykondygnacyjny, jednak inaczej niż w standardowych budynkach jest usytuowany parter. Tutaj parter jest kondygnacją najwyżej położoną, a nie najniżej. Znajduje się tam cała strefa dzienna z kuchnią, salonem, jadalnią, gabinetem oraz garażem.
Poziom parteru przedstawia trzy kluczowe elementy, a każdy z tych elementów jest skierowany w inną stronę świata. Możemy się znaleźć na wschodzie, jak i na zachodzie, a wystarczy tylko przemieścić się pomiędzy pomieszczeniami.
Namiastka zieleni została także przeniesiona na taras, który jest zielony, a po otwarciu okien bocznych możemy mieć wrażenie, że trawnik jest przedzielony tarasami—pomieszczenia są otwarte aż do kalenicy, a przejście między nimi jest niczym nieskrępowane.
Na pierwszy rzut oka otwartość tego domu jest ukryta od strony wejścia głównego, gdyż tam widzimy tylko drzwi wejściowe i bramy garażowe, pokryte zielonym dachem, który kończy się z gruntem tworząc z nim jedną całość.
Na piętrze pierwszym, czy też raczej minus-pierwszym, została umiejscowiona strefa sypialna. Okna są otwarte na otaczające widoki, a duże przeszklenia dają wrażenie braku blokady przed podziwianiem otaczającej przyrody.
Na tym poziomie znalazły się między innymi cztery sypialnie, dwie łazienki, pokój multimedialny, oraz biblioteka, z której można się przenieść w stan kontemplacji przy dobrej książce, podczas zachodu słońca.
Idąc dalej schodami w dół—jednobiegowymi, zaprojektowanymi po okręgu—dochodzimy do poziomu drugiego, a w tym wypadku minus-drugiego.
Jest to najniżej usytuowany poziom w Willi. Wchodzimy tu do strefy relaksu, odpoczynku i sportu.
Na poziom -2 możemy także dojechać windą, która ma swój początek na parterze i przebiega przez poziom -1 do poziomu -2.
Na tym poziomie możemy popływać w basenie, poćwiczyć na siłowni, wypocząć w saunie, ale też usiąść w salonie klubowym z lampką dobrego wina—znajduje się tu też przyległa piwniczka na wina. Nie zabrakło także dwóch łazienek oraz pralni.
Taki rodzaj budynku świetnie sprawdzi się w terenach górzystych, ale też i nadmorskich. Projekt jest wbrew pozorom bardzo prosty—jest to celowe—a przez zastosowanie niewielkich zabiegów stylistycznych na elewacji można zrobić z niego zarówno dom w stylu nowoczesnym jak i bardziej klasycznym, w zależności od potrzeb klienta.